O tym, jakie są skutki wprowadzonych przed laty rozwiązań dotyczących zbiórki elektrośmieci w Polsce, o optymalnych propozycjach premiujących recykling elektrośmieci i o tworzeniu nowych modeli biznesowych dla przemysłu, a także o stanie przygotowania polskich przedsiębiorstw do nowej rzeczywistości legislacyjnej rozmawiali eksperci w redakcji „Rzeczpospolitej” podczas debaty „Elektroodpady a Europejski Zielony Ład”. Debatę prowadził Michał Niewiadomski z „Rzeczpospolitej”. W dyskusji uczestniczył Prezes APPLiA, Wojciech Konecki, reprezentujący branżę AGD.

Spotkanie odbyło się w ramach Międzynarodowego Dnia Bez Elektrośmieci, organizowanego w Polsce co roku 13 października przez ElektroEko – Organizację Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego S.A. Współorganizatorem obchodów był Centrum UNEP/GRID-Warszawa.  APPLiA byłą partnerem wydarzenia.

W debacie wzięli udział:

  • Maria Andrzejewska
    Dyrektor Centrum UNEP/GRID-Warszawa
  • Grzegorz Skrzypczak
    Członek Zarządu ElektroEko S.A.
  • Michał Kanownik
    Prezes Zarządu ZIPSEE – Cyfrowa Polska
  • Wojciech Konecki
    Prezes Zarządu APPLiA Polska
  • Jarosław Roliński
    Dyrektor Departamentu Ochrony Ziemi, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
  • Marcin Popkiewicz
    Fizyk, portal „Nauka o klimacie”, ekspert

W debacie nie mógł uczestniczyć Jacek Ozdoba, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu, jednak skierował on do uczestników debaty swoje poniższe słowa.

Serdecznie dziękuję uczestnikom za udział w debacie zorganizowanej z okazji światowego dnia bez elektrośmieci. System zbierania i przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego jest jednym z lepiej działających sektorów branży odpadowej w Polsce. Jest to w dużej mierze zasługą producentów sprzętu, którzy organizują i uczestniczą w zbieraniu i zagospodarowywaniu tego rodzaju odpadów. Niezwykle istotne są też prowadzone przez branże kampanie edukacyjne dotyczące postępowania ze zużytym sprzętem, skierowane do konsumentów.

W kontekście szeroko zakrojonej polityki Europejskiego Zielonego Ładu coraz większe znaczenie będą miały działania podejmowane na etapie projektowania i użytkowania produktów. Jest to m.in. wydłużenie czasu użytkowania sprzętu oraz zapewnienie możliwości jego naprawy, ale także pojawiające się nowe sposoby użytkowania sprzętu, np. modelu „produkt jako usługa” skierowanego do konsumentów indywidualnych w ramach tzw. ekonomii współdzielenia.

Trzeba przy tym podkreślić, że rozwiązania te należy za każdym razem rzetelnie oceniać pod kątem ich całościowego, rzeczywistego wpływu na środowisko. Nakłady energetyczne czy surowcowe ponoszone na etapie produkcji powinny być porównywane z obciążeniami środowiskowymi powstającymi w trakcie i po zakończeniu okresu eksploatacji już samego produktu.

Mam nadzieję na kolejne takie dyskusje w gronie ekspertów, które pozwalają na pozyskanie przez Nas praktycznej wiedzy o funkcjonowaniu tej branży i całego systemu gospodarowania zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym.

Fragmenty dyskusji

– Zainwestowaliśmy w system elektrorecyklingu prawie miliard złotych jako branża AGD. Jesteśmy wzorem dla innych systemów odpadowych w Polsce i Europie. Chcąc zwiększyć ilość surowców dostarczanych przez system elektrorecyklingu musimy wszyscy, nie tylko producenci, zwiększyć ilość nakładów na edukację konsumentów, mówił prezes APPLiA Polska, W. Konecki. Jednak, aby to osiągnąć potrzebny jest dialog i oto apelujemy do Ministerstwa i Rządu, bo na tym polu jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia, dodał.

– Co roku producenci muszą zbierać 65% masy sprzedanego sprzętu średniorocznie w ciągu ostatnich 3 lat. W niektórych grupach produktowych oznacza to obowiązek zbierania więcej niż sprzedawano np. 10 lat temu, mówił W. Konecki

W Polsce według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w 2018 r. przy 660 tys. ton urządzeń wprowadzonych na rynek zebrano 329 tys. ton zużytego sprzętu, z czego przetworzono 321 tys. ton. Zdaniem Grzegorza Skrzypczaka, członka zarządu ElektroEko, potem agendy rządowe przestały publikować takie dane, co powinno ulec zmianie. Jak podał, obecnie według szacunków ElektroEko poziom zbiórki wynosi ok. 350 tys. ton, co w przeliczeniu na mieszkańca daje ok. 9 kg. I jego zdaniem pokazuje to, że z systemem zbiórki wcale nie jest tak źle (przypomnijmy, że w 2017 roku wartość ta wynosiła 6,4 kg, wobec zaledwie 0,71 kg w roku 2007 r.). Wskazał także na rolę edukacji konsumentów, która jego zdaniem jest bardzo słaba. – Przez 15 lat wydaliśmy na działania edukacyjne ponad 35 mln zł. Nikt nigdy nie był chętny do pomocy, nigdy też nie dostaliśmy żadnej dotacji – mówił Grzegorz Skrzypczak. I podkreślił, że trzeba w niej pamiętać o obszarze ekonomii i kosztów – bo skoro to konsumenci podejmują decyzje zakupowe, to muszą mieć świadomość, co wybór danego towaru oznacza także w sferze ekologii.