Od momentu wprowadzenia w UE pierwszych regulacji f-gazowych w 2006 roku, przemysł AGD wspiera unijne cele w tym zakresie, a także aktywnie inwestuje w nowe technologie i podejmuje kolejne inwestycje. Jest to integralna część naszych wysiłków na rzecz redukcji emisji. Odchodząc od czynników chłodniczych o wysokim potencjale tworzenia efektu cieplarnianego (GWP), sektor AGD nieustannie dąży do zapewnienia energooszczędnych i jednocześnie przystępnych cenowo produktów wykorzystujących technologię pomp ciepła.
Działania te wymagają dużych inwestycji, badań, planowania biznesowego czy przeprojektowania produktów. Wszystkie nasze dotychczasowe wysiłki w obszarze technologii ogrzewania i chłodzenia budynków są pod znakiem zapytania ze względu na propozycję nowego, zbyt drastycznego mechanizmu ograniczania stosowania f-gazów, który sam w sobie jest de facto mechanizmem całkowitego wycofywania f-gazów.
Proponowane szybkie i całkowite wycofywanie HFC drastycznie zmniejszyłoby dostępność krytycznych czynników chłodniczych dla pomp ciepła do ogrzewania i chłodzenia budynków oraz osłabiłoby wysiłki producentów w zakresie dalszych innowacji w procesach produkcyjnych i inwestycjach. Proponowane ograniczenie, które ma rozpocząć się w 2024 r., nie uwzględnia ostatnich realiów politycznych i gospodarczych. Harmonogram zaproponowany przez Komisję jest zbyt krótki z punktu widzenia czasu opracowania, dostosowania procesów produkcyjnych, gotowości rynkowej i dostępności opłacalnych alternatyw czynników chłodniczych dla niektórych produktów. Propozycja jest nierealistyczna i stanowi potencjalne zagrożenie dla procesu produkcyjnego pomp ciepła w budynkach. Obawiamy się, że doprowadzi również do zaniechania inwestycji producentów, którzy w ślad za strategią REPowerEU tylko w roku 2022 ogłosili inwestycje kilku miliardów złotych w zwiększenie mocy produkcyjnych w celu zaspokojenia przewidywanego popytu rynkowego oraz wsparcia celów politycznych.
Uważamy, że obecnie obowiązująca ścieżka ograniczania HFC (na mocy rozporządzenia UE nr 517/2014) nie powinna być zaostrzana do co najmniej 2030 r. Pozwoliłoby to na zapewnienie wysokiego popytu na pompy ciepła oczekiwanego ze względu na cele REPowerEU. Warto także dodać, że już przy obecnych ograniczeniach w f-gazach Unia Europejska jest na dobrej drodze do wypełnienia międzynarodowego zobowiązania wynikającego z poprawki Kigali do protokołu montrealskiego.